WARCHOŁY I PIJANICE

Pułkownik

Zapomniałem zapytać.. kto kupił już zieloną wełnę?

To może zacznijmy się wypowiadać, sztuka po sztuce co do koloru.

1. Michał M. (Pułkownik) - Stalowo niebieski
2. Justyna - Stalowo niebieski

Zuska

Zuska - zielony!

Pułkownik

Bartlomiey

Ewentualnie chłopcem do noszenia latarni z ogniem do odpalania lontów.

Mruss

mruss- jeśli znajdziemy źródła co do zielonego to zdecydowanie jestem za nim, jeśli nie to optuję za niebieskim bo to jest udokumentowane.

Zuska

Cezary

Witam!

Jako ewentualny czlonek nowej formacji, rowniez chcialbym wypowiedziec sie na temat proponowanej kolorystyki munduru. Padl pomysl na zielen, ktora nie jest udokumentowana w zadnym ze zrodel hsitorycznych. W dodatku jest jednym z najgorszych pomyslow na mundur do dzisiejszego RR, gdzie liczba czlonkow nigdy nie jest zbyt duza, a dodatkowo zawsze zmienna. Zielony kolor spowoduje ze nigdy nie bedziemy widoczni na polu bitwy, zawsze znikniemy w tlumie, tak naprawde niezaleznie od liczebnosci. W dodatku to jak to wyglada rowniez jest mocno dyskusyjne. Polecam zdjecia z tegorocznego Vivat Vasa, oraz Kamienca Podolskiego, na ktorych mozna obejrzec formacje Mirka Delige - pancerniakow w zielonych zupanach. Byc moze wydziwiam, ale wyglada to straaaaaasznie. Niezaleznie od odcienia jak grupa stolow bilardowych paradnie umieszczonych na koniach Smile

Co do niebieskiego - pomysl bylby niezly gdyby nie to ze potwornie wyeksploatowany. Na dzisiejszych polach bitew kroluje niebieski. Sa to granaty regimentu, jasnoniebieska rota (bylibysmy niezla kalka), niebieski z Alt Blau i masa roznych niebieskich gosci, ktorzy sie tak obszywaja, bo przeczytali ze jest to potwierdzony kolor. W rozumieniu RR jako kalki nie znoszacej zdrowego rozsadku szyja sie tylko w takim kolorze. Tymczasem w XVII wieku kolorow troche bylo. Naprawde. Mozna to obejrzec w baaardzo wielu albumach z malarstwem i strojami. Niektore kolory i owszem byly bardzo drogie, ale poza nimi jest ogromna gama kolorystyczna z ktorej mozna czerpac, przy zalozeniu ze nasi dragoni beda wojskiem np prywatnym. Drugim przesyconym kolorem jest czerwien, w ktora odziewa sie niemalze kazdy szlachcic. Zatem tez raczej odpada.

Stalowo niebieski (niebiesko szary, czy tez zwyczajnie stalowy) proponowany przez Michala mimo pewnych wad (tez jest kolorem maskujacym) mial podstawowe dwie zalety. Byl to kolor nieuzywany powszechnie w siedemnastkowym RR, oraz nawiazywal do mundurow dragonii Radziwillow. Czyli nie bylby za przeproszeniem totalnie z odwloka. Nie wiem jaka bedzie ostatecznie liczebnosc naszych dragonow, ale jezeli mielibysmy byc dragonami o blizej niesprecyzowanej liczebnosci , to najlepszym pomyslem byloby wybranie jakis kolorow jasnych i zywych, albo chociaz zywych, tak aby nawet przy niewielkiej ilosci naszych zolnierzy, bylo nas widac na polu bitwy.

W czwartek bede sie widzial z oslawiona Pania Maryla, ktora zapomniala o strojach wiecej niz ktorekolwiek z nas kiedykolwiek sie dowie i chetnie skonsultuje temat kolorystyki dragonow wlasnie z nia. Byc moze bedzie nam mogla podsunac jakis dobry pomysl. Tym bardziej ze i tak pewnie ona bedzie szyla wiekszosc z tych dragonskich zupanow Smile

Ostatnia rzecz to kroj. Jezeli zdecydujemy ze uzywamy tego samego kroju to zrobimy baaardzo malo historyczna rzecz. Wyposazanie w mundury armii siedemnastowiecznych wygladalo tak, ze zolnierze dostawali sukno i szyli sami, w te samej kolorystyce mniej wiecej, ale doscy dowolnie traktujac kroj. Choc ta dowlonosc nie byla zbyt duza, poniewaz dragoni to formacja konna, wiec i zupany musialy byc dostosowane do jazdy, a zatem krotsze i z rozcieciami. Nikt kto choc raz siedzial w dlugim zupanie na koniu, a ma troche zdrowego rozsadku, nie wsiadzie na niego ponownie, nie rozciawszy uprzednio zupana na wszelkich mozliwych szwach Smile

Wlasciwe mundury zaczynaja sie od 1680 roku, kiedy to ktorys tam Filip francuski, nakazal uszycie dla czesci swych wojsk jednolitych mundurow. A i tak trzeba bylo czekac do nastepnego wieku zanim sie to w jakikolwiek sposob upowszechnilo.

Oczywiscie w armiach prywatnych wygladalo to inaczej. Jednak tutaj przydaloby sie zdecydowac, ze np jestesmy dragonami tego i tego i mamy takie i takie kolory i taki i taki kroj (stad byl pomysl na Radziwilla i stalowe zupany).

Podsumowujac jako ze rowniez mam nalezec do formacji dragonskiej (podobnie jak moja dziewczyna) wyraze swoje glos w kwestii kolorystyki.

Stalowy ostatecznie tak (choc chetnie bym jeszcze sprawe przedyskutowal z kims kto sie lepiej od nas na tym zna).

Zielen - masukajacy kolor w ktorym kazdy wyglada jak samobiezny snooker - absolutnie nie.

Niebieski tez nie. Chyba ze chcemy wygladac jak Rota, albo jezeli to bedzie ciemniejszy odcien - regiment.

Serdecznie pozdrawiam
Cezary

Bartlomiey

Co do koloru, to ja wstrzymuję się od głosu. Z jednej strony już dużo tego błękitno-niebieskiego umundurowania już jest, a z drugiej faktycznie, zielony jest zbyt kamuflujący i grupa zlewała by się z tłem. Trudny wybór.

lestek

W ramach grupy wipy w dragonów chcą się bawić i zieloną wełnę już zakupili:
1.Rafał
2.Renia
3.Zuzia
4.Zuza
5.Konrad
6.Kowal
7.Andrzej
8.Leszek
W sobotę, pierwsza grupa jedzie do pani Marylki się obszyć.

zordax

A ja jestem mimo wszystko za niebieskim Smile

lestek

9. Karol

Kowal

Ja tu widzę dwie drogi:

Pułkownik, jako pomysłodawca tworzy zupełnie niezależną grupę Dragonów, sam wybiera moderunek i krój, barwę, zostaje dowódcą, ustala funkcje i wszyscy którzy chcą być dragonami mają się podporządkować.

Lub

Robimy to jak Vipy i jako Vipy. Każdy zainteresowany przedstawia pomysł, (oczywiście z podstawą histeryczną) następnie na zasadzie głosowania wybieramy kolor, dowództwo, i całą resztę.(Jak ktoś jest w mniejszości i mu się nie podoba, nie musi być Vipdragonem zawsze może być po prostu Vipem) Głosowania najlepiej robić na forum, bo na spotkania nie wszyscy mają czas przyjeżdżać i ciężko zebrać nawet 1/10 kworum.

Tworzenie dwóch grup dragońskich, co ma moim zdaniem teraz miejsce jest jak mysz w pi………..

Tak, więc podsumowując jak na razie straciłem zapał do bycia Dragonem bo powstają dwie grupy zobaczę jak sytuacja się rozwinie i jak to będzie wyglądało ostatecznie wtedy podejmę decyzję czy się w to bawić czy nie.

Co do głosowania na temat kolorów jestem za czerwonym, bo mi się podoba, a nabyta zielona wełna się nie zmarnuje zawsze zrobię z niej podszewkę do czegoś innego albo stolik do pokera.

Mruss

lechu o ile się nie mylę na początku tygodnia zielony miały 4 osoby więc po co Ty np kupowałeś zieloną wełnę skoro wiedziałeś że toczy się dyskusja na ten temat!!?? Kurde czy tutaj (tzn w kwestii) dragonów wszyscy ścigają się żeby coś zrobić bez najmniejszej dyskusji z resztą i później reszcie tej to oświadczyć?? Kurdebele ludzie na wała te wszystkie fora spotkania itp. skoro każdy robi tak jak chce w dupie mając zdanie innych ludzi!! Co raz poważniej zastanawiam się czy to wszystko się nie skończy jak zwykle...

Zuzu

tak mi sie skojazylo ,ze jak juz wszyscy sobie kupia welne w innym kolorze to stworzymy "teczowy oddzial dragonow" ;-] a tego chyba nie chcemy

lestek

kto chciał to kupił ;> ale muszę się przyznać że bez pytania okazyjnie kupiłem 100 guzów prawie "srebrnych", kto będzie chciał to się podzielę